Gdy tam jeżdziłam,nigdy nie dostrzegłam jego piękna,aż do teraz
Na koniec-początku -zdobycz mojej córki,którą z ciężkim sercem musiała pozostawić na łonie natury:)
Myślę że nie zanudziłam zbytnio.Zapraszam na następne sesje,no chyba że pasja mi minie.Pozdrawiam wszystkich odwiedzających
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz